czwartek, 1 kwietnia 2010

Uwodzenie naturalne jest łatwe !

Dzisiaj byłem na uczelni, bo miałem zaliczyć przedmiot. Byłem wyczerpany, niewyspany i zmęczony. Idę korytarzem pod gabinet wykładowcy i zauważyłem uśmiechniętą dziewczynę;-) Nasze spojrzenia spotkały się w tym samym momencie i wymieniliśmy się uśmiechami. Zapytałem "Ty też do niego?"wskazując na drzwi. Ona w śmiech:" Nooo :-)". Zaczeliśmy rozmawiać, nie miałem głowy do uwodzenia w tym momencie, ale zacząłem podświadomie ją podrywać bo jakoś nie lubie rozmawiać z kobietami na nudne tematy. Wybuchała raz po raz śmiechem kiedy opowiadałem jej różne zabawne historie z mojego życia. Powiedziałem jej o tym, że życie jest najwiekszą przygodą i powinniśmy brać z niego tyle ile możemy i że według mnie ludzie bez marzeń i pasji są poprostu do kitu. W końcu przyszli inni studenci a ona zaczęła dotykać moje kolano... Myślę sobie nie wytrzymam hehe :-). Zacząłem przeprowadzać jej umysł przez ekscytujące emocje, ale nie chciałem dalej tego ciągnąć bo brakowało mi energi. Umówiliśmy się na wspólną imprezę i wymieniliśmy numerami... Jej koleżanka zaproponowała, żebyśmy w najbliższym czasie pojechali we troje  w góry bo ma tam własny domek, a wcześniej mówiła coś o trójkątach... Laska która dotykała mojego kolana cały czas dawała ostre oznaki zainteresowania... Dziewczyny podwiozły mnie samochodem i grzecznie się pożegnały:-)

Jaki wniosek?

Nie musisz się dobrze czuć, nie musisz mieć energi i możesz uwodzić... :-)