fot. Flickr
Spośród wszystkich szkoleń uwodzenia większość z nich bazuje na teorii. Czy jest ona jednak niezbędna i potrzebna aż w tak dużej dawce?
Jak pokazuje doświadczenie tych którzy się zmienili i dziś nie boją się kobiet to teoria nie była im do niczego potrzebna. Potrzebowali jedynie kilku sugestii, naprowadzeń a z resztą radzili już sobie sami bo pozbyli się strachu przed kobietami.
Nie da się przecież nauczyć jeździć samochodem na kursie teoretycznym prawa jazdy. Prawda?;-)
Tak samo jest z uwodzeniem i podrywem kobiet.
Kiedy idziesz na szkolenie w którym teoria wypełnia 80% czasu i pozostaje 2-3 godziny praktyki w klubie to podobne efekty miałbyś czytając e-booka albo inny materiał ogólnodostępny w sieci.
Ktoś powie, no ok, ale to mi daję mobilizację do działania. Więc chyba warto?
Problem w tym, że taka mobilizacja jest krótkotrwała i słabo zapada w pamięci. Podchodzenie w klubach ma się nijak do rzeczywistości, w której większość kobiet które Cie kręcą spotykasz codziennie na ulicy.
Tylko podczas uwodzenia w dzień możesz się rozwinąć na 100% i mieć takie kobiety o jakich marzysz - wtedy podchodzenie w klubach będzie dla Ciebie totalnym luzem.
Uwodzenia tak samo jak pływania, ćwiczenia na siłowni uczysz się TYLKO poprzez praktykę.
Żadne seminarium, wykłady i opowiadanie jak to się robi nie nauczy Cię tego samego co podchodzenie na ulicy, w tramwajach, do matek z córkami, grupy osób na ulicy.
Co więcej będziesz to po prostu robił zamiast o tym ciągle słuchać.
Wydaje mi się, że polskie szkolenia uwodzenia zaczynają naśladować system polskiej edukacji, czyli: najpierw nauczymy tego w teorii a potem w praktyce.
Niestety założenie jest z góry błędne. Powinno się uczyć głównie praktyki, a braki, niezrozumienia uzupełniać nastawioną na pragmatyzm teorią.
A teraz kilka faktów :
Jeśli poczytasz biografie osób, które się zmieniły niekoniecznie w aspekcie uwodzenia kobiet, to zobaczysz, że ludzie zmieniają się tak naprawdę tylko wtedy kiedy nastąpi coś ważnego w ich życiu. Jakieś wydarzenie, szok, który spowodował, że zaczęli inaczej myśleć, zmienili swoje dotychczasowe przekonania i przyzwyczajenia.
Wchodzenie w trudne emocjonalnie sytuacje, napięcie,częste wyzwalanie adrenaliny jak podają treści naukowe powoduje wzrost poziomu testosteronu. Z kolei poziom hormonów wpływa bezpośrednio na naszą osobowość i to kim jesteśmy.
I prawda jest taka, że nie ma magicznej pigułki na zmianę. Nie każdy będzie super uwodzicielem ale na pewno większość dzięki pozbyciu się strachu przed rozmową z obcymi kobietami na ulicy odnajdzie gdzieś swoje szczęście i zaspokojenie własnych potrzeb.
Dlatego właśnie przyjąłem tylko i wyłącznie praktyczną formę szkoleń.
Oszczędzasz sobie mnóstwo czasu i frustracji i od razu widzisz czy moje wskazówki i techniki działają.
Nie ma tutaj ściemy i każdy może sprawdzić na darmowej godzinie szkolenia jak to wygląda ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz